W wagonie

Widzę moje odbicie w szybie. Wszystko wokół szumi, ale to nie ważne. Widzę siebie w szybie. Metro pędzi, bo każdy się spieszy. Ja też się spieszę, ale widzę moje odbicie w szybie.

I nagle nie rozumiem. Nagle ten szum wmyka się do mojej głowy. Nagle już nic nie jest jasne. Czy to ja? Czy to ktoś inny, obcy? Widzę siebie, ale nie siebie. Nie poznaje się. Kim jest ta dziewczyna? Co się stało ze mną? Gdzie jestem? Znikłam?

Chce powrócić. Z całych sił chce znów być. Chce się wydostać z tego szumu, chaosu. Krzyczę, tupie na marne- to tylko w mojej głowie.

Biorę głęboki oddech, zamykam oczy.

W ciemności porządkuje myśli. Sprzątam. Z każdym kolejnym przystankiem podejmuje inną decyzje. Ostatnie zamiatanie.

Jestem gotowa.

Otwieram oczy – jestem. Ja.

A ty, widziałaś dzisiaj siebie, czy kogoś innego? Też posprzątaj.

Jedna myśl w temacie “W wagonie

Dodaj komentarz